Szukaj na tym blogu

piątek, 30 września 2011

Typy urody - Jesień

Witajcie!

Za oknami piękna, słoneczna jesień mieniąca się odcieniami żółci, pomarańczy i czerwieni. To najwyższa pora, żeby napisać o jesiennym typie urody. Czym się on charakteryzuje?

Kolory Jesieni to przede wszystkim złoty, brąz, ciemny niebieskozielony, granatowy, ciemny dżinsowy, ciemny zielony, szary z ciepłym odcieniem, kremowy, beż, skorupka jajka, słomkowy. Dobrze wygląda też w barwach ciepłych i kolorach ziemi - ciemna czekolada, mosiądz, wielbłądzia wełna, czerwonawa miedź, rdza, karmel, kakao. Właśnie na te kolory należy się nastawić wybierając garderobę. 

Należy wystrzegać się jaskrawego różu, czerni i bieli. 

Jeśli chodzi o makijaż, Jesień wygląda dobrze zarówno w makijażu naturalnym, stonowanym, jak i w wyszukanym, przy którym możesz sięgnąć nawet po kolory ekstrawaganckie.
Matowe i błyszczące pomadki - wszystkie są dla Jesieni jeśli mają kolory: brązowe, czerwone z domieszką żółtego, jaskrawa czerwień, odcienie miedzi, pomidorowa, łososiowa lub jeżynowa czerwień, terakota i cynamon.


Jesień powinna unikać chłodnych fioletowawych czerwieni.

Panie o tym typie urody powinny wystrzegać się jasnych perłowych barw w makijażu.

Do dyspozycji Jesieni są wszystkie ciepłe kolory z domieszką złota. Dobrze będzie też jak skorzysta z kolorów lawendy, bakłażana, jasnej zieleni liści. Dla rozjaśnienia oka przyda się kolor łososiowy, brzoskwiniowy lub słoneczny żółty.
Jeśli Jesień ma brązowe włosy i oliwkową cerę, powinna wybierać róże w kolorach moreli, terakoty, ciemnej pomarańczy i brązu.

Jesień może być blondynką z brązowawym, takim bursztynowym odcieniem włosów, może być ruda, miedziana, kasztanowa. Brąz może być nawet ciemny i to bardzo, ale zawsze ma ciepły odcień. 

Witajcie ponownie!


Lato minęło i mimo, że na dworze jeszcze ciepło i słonecznie, nie da się ukryć, że to już jesień... Spadają pierwsze pożółkłe liście, coraz częściej poranki są zimne i mgliste... Cóż - jesień... Ja bardzo lubię tę porę roku, szczególnie złotą polską jesień, którą można podziwiać podczas spacerów w lesie. Uwielbiam te kolorowe liście mieniące się wszystkimi odcieniami żółci, pomarańczu i czerwieni... A jeśli jeszcze do tego świeci słońce to już w ogóle jest cudnie! Dlatego też, chcąc choć o chwilę przedłużyć lato, postanowiłam pofarbować swoje włosy na słoneczny kolor.
Sprawa na początku wydawała się prosta - wystarczy iść do drogerii czy apteki, wybrać farbę i już można cieszyć się nowym kolorem. Niestety, w praktyce nie było tak łatwo... Najpierw długo nie mogłam zdecydować się na odcień, nie chciałam bardzo jasnego szwedzkiego blondu, ale te wszystkie złote i średnie wydawały mi się za ciemne... Z moich rozterek zwierzyłam się koleżance, która mnie olśniła! Przecież można pomieszać farby w odpowiednich proporcjach i uzyskać całkiem nowy, nieznany kolor! Koleżanka poleciła mi też Biokap - naturalne farby dostępne w aptekach, które miały mi odżywić włosy podczas farbowania (!). Cóż, brzmiało jak bajka, ale postanowiłam spróbować! Poszłam więc do najbliższej apteki i tam zaopatrzyłam się w 3 farby, z których miał powstać mój wymarzony kolor - złoty blond, średni blond i szwedzki blond. Tak uzbrojona wróciłam do domu i zabrałam się za eksperymentowanie!
Chciałam, żeby moje włosy miały rudawo-złoty odcień, dlatego zużyłam pół tubki farby złoty blond. Dodatkowo zależało mi, żeby kolor nie był zbyt ciemny ani za jasny dlatego użyłam po 1/3 tubki pozostałych dwóch farb. Nałożyłam tę mieszankę na włosy i trzymałam 30 minut, ciekawa co też wyjdzie z tych moich eksperymentów. Umyłam szybko włosy i nie mogąc doczekać się, żeby zobaczyć efekt zaczęłam je suszyć. I powiem Wam dziewczyny, że efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Włosy były miękkie, lśniące i gładkie. Kolor super! Dokładnie taki jak chciałam - nie za ciemny, nie za jasny i dodatkowo z ładnym rudym odcieniem.
Generalnie jestem zadowolona i na pewno jeszcze nie raz wrócę do tej farby :) Warto nawet przetrwać jej nie do końca przyjemny zapach ;)




Ja, czyli kto?

Ostatnio, wracając z pracy do domu zauważyłam w autobusie dziewczynę. Od razu przykuła moją uwagę, ponieważ zauważyłam w niej dawną siebie. Dlaczego? Ja też chodziłam kiedyś z zielonymi włosami! Na szczęście wiem już, co robić, aby farbowane kosmyki nie zzieleniały. Dziewczyna widocznie nie wiedziała…. To zdarzenie było dla mnie bodźcem do rozpoczęcia pisania tego bloga.

Witajcie :)
Z włosami eksperymentuję od bardzo dawna, miałam już proste, kręcone, długie i krótkie we wszystkich wersjach kolorystycznych. Zdarzało się także, że po moich wariacjach musiałam na jakis czas zaprzyjaźnić się ze stylowym kapelusikiem… Rozumiecie – wyższa konieczność ;)
Dlatego też postanowiłam podzelić się z Wami moją wiedzą i doświadczeniem na temat farbowania i pielęgnacji włosów. Mam nadzieję, żę dzięki moim przestrogom chociaż część z Was uniknie przykrych niespodzianek! Przetestowałam wiele kosmetyków do pielęgancji, używałam suszarki, prostownicy, kręciłam włosy na walkach papilotach… jednym słowem – kobieta jestem i nic co, upieksza nie jest mi obce :) W poszukiwaniu nowości czy recenzji często zaglądam na fora i blogi – to dopiero kopalnia babskiej wiedzy – naprawdę, dziewczyny, nie ma takiego tematu, którego nie znajdziemy na forach!
Teraz trochę o moich włosach: aktualnie są krótkie, w naturalnym kolorze średniego blondu. Mają tendencję do przetłuszczania, ale są w dość dobrej kondycji.
Opiszę Wam różne kosmetyki, farby i sposoby pielęgnacji, które zdążyłam przetestować.
Zapraszam!!!

wtorek, 13 września 2011

Typy urody - Lato

Dziewczyny, dziś kolejna część naszego urodowego cyklu. Tym razem przyjrzymy się Pani Lato! Podobno aż 80% Polaków reprezentuje ten typ urody, zatem kto wie, może Wy też należycie do tej kategorii?

 Lato to, w przeciwieństwie do Wiosny typ chłodny, ale także delikatny i subtelny. Barwy ubioru a także makijażu powinny opierać się na odcieniach różu i błękitu. Cera Pani Lato jest cienka, delikatna i wrażliwa, może mieć tendencje do częstych rumieńców. Usta Lata mają odcień delikatnego różu, oczy niebieskie, szare, szaroniebieskie, zielone lub czasem piwne, bywa, że z domieszką zielonego. Cecha charakterystyczna lata to kolor włosów – zawsze z chłodnym odcieniem. Najczęściej spotykanym kolorem jest blond w odcieniach od bardzo jasnego, popielatego, przez ciemniejsze, popielate aż po delikatne brązy, nadal w chłodnym odcieniu.

Jak się ubrać?

Lato powinno wybierać wyłącznie barwy chłodne. Specjalnie dla niej stworzone są pastelowe, jasne kolory, nietłumiące jej delikatnej urody. Odcień mięty, wrzosu, wszelkie szarości to kolory, które na stałe powinny zagościć w szafie Lata. Tylko ona dobrze wygląda w chłodnym, pudrowym różu, dlatego ten kolor powinien być jej asem w rękawie. Kobiety o tym typie urody zdecydowanie powinny wystrzegać wszelkich pomarańczy!


 Co z makijażem?

W makijażu Lato powinno postawić przede wszystkim na umiar. Doskonale sprawdzą się te same kolory, które polecane są w ubiorze. Podkład powinien mieć lekkie zabarwienie różu, oczywiście w chłodnym odcieniu, tak samo róż na policzkach. Pomadki także chłodnym odcieniu, idealnie sprawdzą się wszelkie odcienie różu, od bladego po intensywna fuksję. Na ustach Pani Lato dobrze wygląda też chłodna czerwień – świetnie sprawdzą się odcienie wina i wiśni. Lato świetnie wygląda w przydymionym makijażu, nie należy jednak przesadzać z jego intensywnością.

A włosy?
  

Rzadko zdarza się, aby panie o tym typie urody pozostawały przy swoim naturalnym odcieniu włosów. Zwykle swój mysi, szary blond farbują, jak tylko zdarzy się okazja! Oczywiście farbowanie jest dozwolone, ważne jednak, aby obracać się w chłodnej palecie barw. Zimne blondy, brązy są dla niej stworzone. Jeśli chcesz nadać włosom naprawdę ciepły odcień, zdecyduj się na odcień czekoladowy, gdyż w czerni Lato również nie wygląda dobrze.

Pasują do Ciebie wymienione powyżej cechy? Jeżeli nie, już wkrótce kolejny typ  :)