Ostatnio, wracając z pracy do domu zauważyłam w autobusie dziewczynę. Od razu przykuła moją uwagę, ponieważ zauważyłam w niej dawną siebie. Dlaczego? Ja też chodziłam kiedyś z zielonymi włosami! Na szczęście wiem już, co robić, aby farbowane kosmyki nie zzieleniały. Dziewczyna widocznie nie wiedziała…. To zdarzenie było dla mnie bodźcem do rozpoczęcia pisania tego bloga. 

Witajcie

Z włosami eksperymentuję od bardzo dawna, miałam już proste, kręcone, długie i krótkie we wszystkich wersjach kolorystycznych. Zdarzało się także, że po moich wariacjach musiałam na jakis czas zaprzyjaźnić się ze stylowym kapelusikiem… Rozumiecie – wyższa konieczność ;)
Dlatego też postanowiłam podzelić się z Wami moją wiedzą i doświadczeniem na temat farbowania i pielęgnacji włosów. Mam nadzieję, żę dzięki moim przestrogom chociaż część z Was uniknie przykrych niespodzianek! Przetestowałam wiele kosmetyków do pielęgancji, używałam suszarki, prostownicy, kręciłam włosy na walkach papilotach… jednym słowem – kobieta jestem i nic co, upieksza nie jest mi obce

Teraz trochę o moich włosach: aktualnie są krótkie, w naturalnym kolorze średniego blondu. Mają tendencję do przetłuszczania, ale są w dość dobrej kondycji.
Opiszę Wam różne kosmetyki, farby i sposoby pielęgnacji, które zdążyłam przetestować.
Zapraszam!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz