Witajcie!
Od jakiegoś roku nosiłam krótkie włosy i było mi z tym całkiem dobrze. Podczas ostatniej wizyty mój fryzjer rzucił jednak stwierdzenie, które wywróciło do góry nogami moje włosowe plany - "ładnie byłoby Ci w długich, zapuszczamy?" Tymi słowami zachwiał moją pewnością w to, że chcę nosić krótkie włosy, no a że kobieta zmienną jest, postanowiłam spróbować. Niestety przede mną długa droga - moje włosy aktualnie sięgają około centymetra za ucho... Na szczęście są zdrowe, mocne i gęste :)
Aby choć trochę skrócić czas oczekiwania na piękne, długie włosy postanowiłam poszukać wspomagaczy, czyli czegoś, co przyspieszyłoby ich rośnięcie. Zaczęłam więc przeglądać internet i trafiłam na strony, gdzie dziewczyny zachwalały się kuracją drożdżową. Ponieważ pierwszy raz trafiłam na ten sposób od razu się nim żywo zainteresowałam i oto, co udało mi się wyczytać!
Drożdże mają wiele wartości odżywczych. Najbogatsze w cenne witaminy są drożdże piwowarskie. Są one źródłem łatwo przyswajalnego białka.
Zawierają prawie cały zestaw witamin z grupy B oraz wiele substancji
mineralnych – fosfor, cynk, magnez, żelazo, potas, selen i chrom. Wśród witamin z grupy B drożdże piwne zawierają biotynę (witaminę
H), która przywraca włosom sprężystość, pomaga hamować ich siwienie i
wypadanie. Jej niedobór może powodować zmiany łuszczycowe skóry oraz
powstawanie przebarwień skórnych. Drożdże piwowarskie są również źródłem
kwasu pantotenowego, zwanego także witaminą B5. Objawem niedoboru tej
substancji może być wypadanie włosów i ich przedwczesne siwienie.
Ponadto obecny w drożdżach cynk jest niezbędny dla prawidłowego wzrostu
włosów.
Drożdże piwne możemy nabyć w aptekach w postaci tabletek. Można też pić drożdże spożywcze - napój sporządzamy przez zalanie drożdży
piekarniczych ciepłą wodą lub mlekiem z dodatkiem cukru.
Taki napój drożdżowy może przynieść więcej szkody niż pożytku. Drożdże
zaczynają bowiem fermentować w naszym przewodzie pokarmowym i dopóki nie
zostaną strawione, mogą spowodować przykre dolegliwości
żołądkowo-jelitowe. Dodatkowo żywe komórki drożdży pobierają z naszego
organizmu witaminy z grupy B, szczególnie B1 i biotynę. Jeżeli chcemy
samodzielnie przygotować napój drożdżowy, należy drożdże piekarnicze po
prostu „zabić”, czyli zalać wrzątkiem.
Ja piję na razie drożdże spożywcze. Moja kuracja trwa dopiero kilka dni więc nie mogę wypowiadać się na temat efektów, ale podobno są zaskakujące - włosy rosną podobno nawet 2cm miesięcznie!
A Wy znacie tę metodę? A może stosowałyście już drożdże?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz