Szukaj na tym blogu

sobota, 31 grudnia 2011

Czas podsumowań

Koniec roku to najlepszy czas na podsumowania, dlatego ja postanowiłam tym razem podsumować dla Was fryzjerskie wpadki gwiazd. A wierzcie mi, trochę tego było, aż ciężko wybrać :) Czasem, przeglądając zdjęcia gwiazd w przeróżnych galeriach zastanawiam się, jak one mogły dać zrobić sobie coś takiego na głowie, i dochodzę zazwyczaj do wniosku, że to zemsta źle traktowanych fryzjerów ;)




Zacznijmy od stylizacji letnich. Tu według mnie na pierwszym miejscu rankingu znajduje się Aneta Zając. Anielskie loczki wcale nie dodają jej uroku. Wygląda, jakby zaatakowała ją lokówka ;)









Nie popisała się również Doda, znana z oryginalnego, ale coraz lepszego stylu. W tej fryzurze niestety nasza rodzima gwiazda wygląda jakby wyszła właśnie od jakiegoś kiepskiego fryzjera na osiedlu emerytów.








Nie zachwyciła mnie również fryzura Doroty Gradias. Pogodynka TVN-u jest naprawdę piękną kobietą a do tego ma świetną figurę, dlatego nie wierzyłam własnym oczom - jak ona mogła dać się tak oszpecić? To coś na jej głowie wyglądało jak czapka, nie jak fryzura... Br... okropieństwo!






Nie spisała się również Ewa Kasprzyk. Bardzo lubię ją jako aktorkę, niestety nie zachwyciła mnie w tej stylizacji.




Oczywiście do zestawienia kwalifikowałoby się jeszcze więcej znanych osób, ale postanowiłam być miła z okazji Nowego Roku :) Jaki wniosek można wyciągnąć patrząc na te gwiazdy? Przede wszystkim - nie przesadzać. Przesada nie jest dobra nigdzie, a zwłaszcza w modzie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz