Czosnek to znakomite lekarstwo na łupież. Należy przygotować płyn z dwóch rozgniecionych ząbków czosnku i szklanki wody. Raz w tygodniu należy nim myć włosy. Nie stosowałam jeszcze, bo boję się, że czosnek jednak troszkę specyficznie pachnie :/ Blasku włosom dodaje płukanka z cytryny i octu. Trzeba ją przygotować z 1/2 litra ciepłej, przegotowanej wody, soku z połówki cytryny i łyżki octu winnego. Płynem płuczemy wilgotne włosy. Włosy nie będą się przetłuszczać, jeśli systematycznie będziemy je płukać w płukance z mięty i pokrzywy. Płukankę należy przygotować mieszając po łyżce suchej pokrzywy i mięty i zalewając je wrzątkiem. Po odcedzeniu tym płynem spłukujemy mokrą głowę. Jeśli Wasze włosy są słabe z tendencjami do wypadania, to wypróbuj maseczkę z piwa i żółtka. Najpierw mieszamy dwa żółtka z trzema łyżkami piwa do konsystencji papki, którą nakładamy na włosy i owijamy woreczkiem foliowym. Po pół godzinie zmywamy ją pod bieżącą wodą i myjemy włosy szamponem. Na włosy suche i zniszczone dobrze działa kompres z oliwy z oliwek lub jakiegokolwiek olejku. Najpierw należy trochę rozgrzać olej, potem nakładamy go na włosy, które zawijamy woreczkiem foliowym i owijamy ręcznikiem. Po 30 minutach kompres zmywamy pod bieżącą wodą z szamponem. Powiem Wam szczerze, że jeszcze nie miałam okazji przetestować wszystkich tych sposobów, sceptycznie podchodzę zwłaszcza do czosnku, z wiadomych chyba powodów ;) Mogę za to szczerze polecić oleje - nakładam odm około miesiąca nie tylko na końcówki, ale na całe włosy przed myciem i efekt jest super, bardzo Wam wszystkim polecam :) |
Szukaj na tym blogu
piątek, 30 marca 2012
Z naturą za pan brat
Ostatnio postanowiłam dać odpocząć moim włosom i zafundować im wzmacnianie naturalne od zewnątrz. Oczywiście nie zrezygnowałam ze stosowania odżywki, ale maski na razie wylądowały na dnie szafy, a ja postanowiłam poszukać wsparcia w naturze i wprowadzić do swojej diety produkty, które pomogą wzmocnić mi włosy. Długo szukałam informacji na ten temat, przekopywałam internet i oto, co wyszperałam w sieci.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz